Społeczna Straż Rybacka.

W sobotę (2.11.2013 r.) po południu szczecineccy wędkarze otrzymali od wędkarza z Ciemina informację, że na tamtejszym jeziorze (Ciemino jest wodą PZW) kłusownicy stawiają sieci.
    – Błyskawicznie zareagowaliśmy na tę informację – mówi „Tematowi” Artur Pankanin, grupowy Społecznej Straży Rybackiej Koła Wędkarskiego PZW „Jesiotr” w Szczecinku. 
    – Gdy wyruszyliśmy na akcję było już ciemno. Sieci zlokalizowaliśmy w Zatoce Szczupaka. Całą noc w ukryciu je dozorowaliśmy czekając na kłusowników. Ci widocznie zamierzali dłużej pospać, bo do świtu się nie zjawili po niemal pewny łup. Zdecydowaliśmy się, więc podjąć sieci. Było ich około 200 metrów. Z pułapki uwolniliśmy kilka szczupaków oraz kilkanaście okoni i płoci. Ryby odzyskały wolność i trafiły z powrotem do jeziora. Sieć zabezpieczyliśmy. Bardzo dziękuję naszym kolegom z Ciemina za czujność. Może wreszcie wspólnie uda się nam wytępić ten niecny proceder. Kłusownicy niech maja świadomość, że Straż Rybacka jest w ciągłej gotowości do działania i bezwzględnego ich ścigania. Bez względu na porę roku, dnia i nocy.
    Za kłusowanie ryb grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Niestety, mimo tak wysokich sankcji nie odstrasza to kłusowników przed działaniem. 
    – Choć muszę przyznać, że w tym roku na administrowanych przez nas wodach proceder jakby zelżał. Teraz wraca, wiadomo idą święta – dodaje A. Pankanin. (sw)
Foto: PZW „Jesiotr”